O ,,Szóstce wron" już przed premierą było bardzo głośno. Zaskarbiła sobie ona serca czytelników zarówno w Polsce, jak i za granicą. Chyba nie słyszałam żadnego złego słowa na jej temat. Sięgnęłam więc po nią najszybciej, jak tylko udało mi się ją zdobyć. Czy ja również się w niej zakochałam?
,,Sześcioro niebezpiecznych wyrzutków.
Jeden niewykonalny skok.
Przestępczy geniusz Kaz Brekker otrzymuje ofertę wzbogacenia się ponad wszelkie wyobrażenie – wystarczy w tym celu wykonać zadanie, która z pozoru wydaje się niewykonalne:
– włamać się do niesławnego Lodowego Dworu (niezdobytej wojskowej twierdzy)
– uwolnić zakładnika (a ten może rozpętać magiczne piekło, które pochłonie cały świat)
– przeżyć dostatecznie długo, żeby odebrać nagrodę (i ją wydać)
Kaz potrzebuje ludzi wystarczająco zdesperowanych, żeby wraz z nim podjęli się tej samobójczej misji, oraz dostatecznie niebezpiecznych, żeby ją wypełnili. Wie, gdzie ich szukać. Szóstka najbardziej niebezpiecznych wyrzutków w mieście – razem mogą być nie do zatrzymania. O ile wcześniej nie pozabijają się nawzajem"
Jeden niewykonalny skok.
Przestępczy geniusz Kaz Brekker otrzymuje ofertę wzbogacenia się ponad wszelkie wyobrażenie – wystarczy w tym celu wykonać zadanie, która z pozoru wydaje się niewykonalne:
– włamać się do niesławnego Lodowego Dworu (niezdobytej wojskowej twierdzy)
– uwolnić zakładnika (a ten może rozpętać magiczne piekło, które pochłonie cały świat)
– przeżyć dostatecznie długo, żeby odebrać nagrodę (i ją wydać)
Kaz potrzebuje ludzi wystarczająco zdesperowanych, żeby wraz z nim podjęli się tej samobójczej misji, oraz dostatecznie niebezpiecznych, żeby ją wypełnili. Wie, gdzie ich szukać. Szóstka najbardziej niebezpiecznych wyrzutków w mieście – razem mogą być nie do zatrzymania. O ile wcześniej nie pozabijają się nawzajem"
-lubimyczytac.pl
Na samym początku chciałabym krótko wspomnieć o całej oprawie graficznej książki, gdyż jest ona na prawdę warta uwagi. Nie dosyć, że ma ona piękną, twardą okładkę, brzegi stron są czarne. Wewnątrz znajdziemy dwie mapki, a każda część oraz rozdział rozpoczynają się ozdobnym elementem. Tworzy to świetny klimat i z całą pewnością zachęca do przeczytania książki. Czy ta piękna oprawa skrywa równie piękne wnętrze?
,,Szóstka wron" jest czymś innym wśród literatury młodzieżowej. Jest ona mroczna i brutalna. Nie znajdziemy tu kolejnych ,,zwykłych nastolatków" ani nawet trójkąta miłosnego. W zamian za to czeka nas niezwykły, choć pełen zła świat, dużo czasem czarnego humoru oraz banda złamanych przez los nastoletnich przestępców. I to właśnie oni sprawiają, że ,,Szóstka wron" jest wyjątkowa. Leigh Bardugo stworzyła sześć fantastycznych postaci. Każda z nich jest całkowicie inna, zmaga się z innymi problemami i niesie inny bagaż doświadczeń. Złączenie wszystkich tych, zupełnie innych osobowości to prawdziwa mieszanka wybuchowa. Bardzo polubiłam całą grupę i sprawiła ona, że książka wciągnęła mnie mimo długo rozkręcającej się akcji. Sprawili oni, że nie mogłam oderwać się od powieści aż przeczytam o ich dalszych losach i tajemnicach z przeszłości. W dodatku wprowadzili oni do książki wiele sarkazmu i humoru.
Powoli podsumowując już całą recenzję- ,,Szóstka wron" skradła moje serce, tak jak skradła serca większości czytelników na całym świecie. Akcja rozwija się w niej dosyć wolno, lecz Leigh Baardugo mistrzowsko wykreowała szóstkę głównych bohaterów oraz świat, gdzie rozgrywa się powieść. Wszystko to tworzy niesamowity klimat i nie pozwala się oderwać od historii. Powieść jest niezwykle ciekawa, zabawna i wyróżnia się na tle większości powieści młodzieżowych. Nie mogę się doczekać, aż sięgnę po drugą część tej niesamowitej książki.
Każdemu gorąco polecam przeczytać ,,Szóstkę wron". A tych, którzy już ją przeczytali zapraszam do dzielenia się swoimi opiniami w komentarzach. :)
Uwielbiam tę autorkę i po książkę na pewno bardzo chętnie kiedyś sięgnę :)
OdpowiedzUsuńTwoja pozytywna ocena dodatkowo mnie do tego zachęca ;)
Pozdrawiam
Nie znam kompletnie :) Ale słyszałam trochę. Bardzo zachęcasz :)
OdpowiedzUsuńJestem ogromnie ciekawa tej książki :)
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę przeczytać tą książkę :D Mam nadzieję, że kiedyś mi się to uda :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Nie mogę się doczekać aż ją przeczytam, bo już wiem, że skradnie mi serce <3
OdpowiedzUsuńBoję się tylko, że będzie bardzo przypominać mi mój ukochany cykl "Ostatnie Imperium" Sandersona.
Pozdrawiam,
czytaniamania.blogspot.com
Książka czeka na czytniku, mam nadzieję na wspaniałą, pełną emocji i tajemnic lekturę :) Tyle dobrego o niej słyszałam, a mój apetyt stale rośnie i czeka na odpowiedni moment :)
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Nie czytałam jeszcze tej książki, ponieważ stwierdziłam, że najpierw chciałabym zabrać się za Trylogię Grisza. Tak się składa, że wciąż po nią nie sięgnęłam i tylko przerzucam te książki co miesiąc na następny i tak jakoś minęło około pół roku XD
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś znajdę na tyle motywacji, by przeczytać coś od Leigh Bardugo.
Bardzo ciekawa recenzja ;D
Pozdrawiam cieplutko ^^
Bardzo chcę ją przeczytać, jednak teraz mam tyle książek na głowie, że nie wiem za co się zabrać. :)
OdpowiedzUsuńWidzę blog z potencjałem, klikam "obserwuj" i zostaję na dłużej.
Pozdrawiam,
ksiazkowapasja.blogspot.com
Postaci w tej książce zachwycają. Ja szczególnie upodobałam sobie Mathiasa ❤ Ale reszta też jest niezła ;) Zarówno pierwszy, jak i drugim tom są dobre, ale w każdym przypadku miałam problemy z wbiciem się w fabułę od pierwszej strony.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com