poniedziałek, 19 czerwca 2017

5 książek na wakacje.


Już za kilka dni oficjalnie rozpoczynają się wakacje. Czas w którym nareszcie będziemy mogli przeczytać wszystkie pozycje, na które nie mieliśmy czasu w roku szkolnym. Dzisiaj chciałabym przedstawić wam 5 propozycji książek, po które według mnie warto sięgnąć w te wakacje.

Wszystkie książki, które znalazły się na tej liście są lekkimi młodzieżówkami. Idealnymi na leniwe, letnie popołudnia. Są zabawne i świetnie spędza się przy nich czas, lecz również niosą ze sobą pewne przesłanie. Dla mnie stanowią one idealne książki na okres wakacyjny.
Chyba każdy z was zetknął się już z twórczością Johna Greena. Prawie wszyscy znają ,,Gwiazd naszych wina", bądź ,,Papierowe Miasta" (które w tym poście jeszcze się pojawią), lecz mam wrażenie, że ,,19 razy Katherine" jest ,,zapomnianą" powieścią tego autora. A zdecydowanie na to nie zasługuje!
Książka opowiada o Colinie, strasznie pokręconym ,,cudownym dzieciaku", który niestety zdaje sobie sprawę, że już NIE JEST dzieckiem. Razem ze swoim równie pokręconym przyjacielem Hassanem wyrusza w szaloną podróż by odkryć siebie, uciec od swojego życia i dziewczyn imieniem Katherine. Colin próbuje również stworzyć Teoremat o Zasadzie Przewidywalności Katherine, za pomocą którego ma nadzieję przepowiedzieć przyszłość każdego związku, pomścić Porzuconych tego świata i w końcu zdobyć tę jedyną.
Jest to zdecydowanie NAJZABAWNIEJSZA z książek Johna Greena. Czytając ją ciągle wybuchałam śmiechem. Jest to przezabawna, lekka, zaskakująca pozycja, z którą można świetnie spędzić wakacyjne wieczory. Jeżeli nadal po nią nie sięgnęliście, te wakacje to idealny moment aby to nadrobić.
Koleją książką, którą chciałabym wam polecić na wakacje jest ,,13 małych błękitnych kopert" Maureen Johnson. Większość z was zapewne nawet nie słyszała o tej pozycji. Została ona wydana już dobre kilka lat temu i w Polsce raczej nie odniosła zbytniego ,,sukcesu".
Opowiada ona o nastoletniej Ginny, która od zmarłej ciotki dostaje tytułowe 13 małych błękitnych kopert. Każda koperta oprócz listu zawiera również zadanie do wykonania. Cicha i skryta Ginny wyrusza więc w podróż dookoła Europy szlakiem zadań zawartych w kopertach, poznając świat, siebie oraz tajemnice swojej ukochanej ciotki. Z każdym kolejnym zadaniem obserwujemy jak ta podróż zmienia główną bohaterkę.
Muszę przyznać, że tej powieści sporo brakuje do ideału, a główna bohaterka doprowadzała mnie do szału. Dla czego więc pojawiła się ona na tej liście? 
,,13 małych błękitnych kopert" budzi w czytelniku chęć podróży, odwiedzenia każdego z opisanych miejsc, poznania niesamowitych ludzi, przeżycia przygody. Właśnie z tego powodu uważam, że jest to książka którą warto umieścić w swoim wakacyjnym TBR.
 Trzecią pozycją na mojej liście jest ,,Panika" Lauren Oliver.
Opowiada ona o sennym, biednym i pozbawionym nadziei miasteczku,w którym co roku młodzież organizuje nielegalną, śmiertelnie niebezpieczną grę zwaną Paniką. Aby wziąć w niej udział wystarczy być świeżo upieczonym absolwentem liceum i mieć odwagę, aby stawić czoło swoim największym lękom. Nagrodą jest duża suma pieniędzy- bilet do lepszego życia.
Główna bohaterka- Heather właśnie skończyła liceum, lecz nie ma zamiaru brać udziału w tej bezsensownej, jak uważa, grze. Pod wpływem zerwania z chłopakiem postanawia jednak razem z przyjaciółką dołączyć do rywalizacji.
,,Panika" to idealna powieść na lato. Może nie należy do najambitniejszych książek, ale z pewnością nie jest ,,pustą młodzieżówką". Opowiada ona o walce ze słabościami i pokonywaniu własnych lęków. Czytając ją szybko wciąga się w wir wydarzeń, a napięcie nie opuszcza nas aż do końca Paniki. Ponad to akcja powieści rozgrywa się od rozpoczęcia do zakończenia lata. Czy można sobie wyobrazić lepszą książkę na wakacje?
Jak już wcześniej obiecałam, na mojej liście pojawiają się również ,,Papierowe miasta" Johna Greena. Zapewne jest to pozycja, którą zna już większość z was i zapewne zgodzicie się, że wakacje to świetny czas na jej przeczytanie (czy to po raz pierwszy, czy już kolejny).
Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział ,,Papierowe miasta" opowiadają o Quentinie- całkowicie normalnym osiemnastolatku, który od dawna podkochuje się w swojej sąsiadce- zbuntowanej Margo Roth Spiegelman. Pewnej nocy Margo w stroju nindży wkracza w jego życie i zabiera go na szaloną, nocną ,,misję". Następnego dnia Margo znika. Q podążając za pozostawionymi przez nią wskazówkami, razem z paczką przyjaciół wyrusza w zwariowaną podróż.
Tak jak każda powieść Johna Greena, ,,Papierowe miasta" są pełne humoru, opowiadają niesamowitą historię, lecz również uczą nas czegoś i zostają w naszej głowie na dłużej. Uświadamiają nam, że ludzie są w rzeczywistości inni, niż sądziliśmy.
Ze względu na humor, przygodę i przyjaźń jest to fantastyczna pozycja na wakacje i zarówno ją, jak i pozostałe książki Johna Greena gorąco wam polecam :)
Ostatnią już książką o której chciałam opowiedzieć w tym poście są ,,Inne zasady lata"
Opowiada ona o dwóch chłopcach o wyjątkowych imionach- Arystotelesie i Dantem. Arystoteles to wściekły nastolatek, który jest zgubiony we własnym życiu i nie umie pływać. Dante to mądrala i artysta, który proponuje Arystotelesowi, że nauczy go pływać. Tak rozpoczyna się wspaniała przyjaźń, która zmieni chłopaków, uświadomi im kim naprawdę są i pozwoli im to zaakceptować.
,,Inne zasady lata" to książka, która niekoniecznie przypadnie wszystkim do gustu. Mimo wszystko warto ją przeczytać. Jest to prawdziwa historia o rodzinie, przyjaźni, miłości, dokładnie takimi, jakimi są. Bez przesłodzenia. Bez przesadzania. I w dodatku stanowi idealną lekturę na letnie, leniwe dni.

To już wszystkie książki o których chciałam wam opowiedzieć w tym poście. Mam nadzieję, że ten post choć trochę was zaciekawił i że wśród moich propozycji znaleźliście coś dla siebie :)

2 komentarze:

  1. Może skuszę się na "Panikę" która od dawna leży na mojej półce. 😉
    Ciekawy post, fajnie jakbyś przy każdym tytule dodała zdjęcie książki, łatwiej byłoby zapamiętać, alw to już jak Ty wolisz. ❤
    Pozdrawiam i zostaje na dłużej.

    http://mareandbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. "Panika" jest świetna! Już kiedyś słyszałam o "13 małych błękitnych kopert" i wydaje mi się nawet fajne. Co do książek Greena nie jestem przekonana, czytałam jedną jego pozycję i mi się nie spodobała. ;( Ogólnie świetny pomysł na post! Z pewnością zostanę z tobą na dłużej.

    Pozdrawiam, Loreen booklover
    https://loreenbooklover.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń